Co Polacy mają w podróżnych apteczkach?

co-polacy-maja-w-podroznych-apteczkach

Apteczka pierwszej pomocy to jeden z najważniejszych elementów wakacyjnego ekwipunku, który zabieramy ze sobą na dłużą podróż z dzieckiem. Jak wynika z raportu Dzieci w podróży[1] zrealizowanego na zlecenie marki Aviomarin, aż 70 proc. rodziców wybierających się w podróż zawsze zabiera ze sobą apteczkę. Tylko ok. 15 proc. ankietowanych stwierdziło, że nie zabiera jej na wakacyjne wypady. Co zatem Polacy zwykle pakują do aptecznego niezbędnika, by czuć się bezpiecznie na wakacjach?

Na skaleczenia, katar, gorączkę

Chcąc zapewnić bezpieczeństwo sobie i swoim bliskim na wakacjach, w pierwszej kolejności należy zadbać o skompletowanie artykułów pierwszej pomocy. Podstawowe wyposażenie apteczki nie waży dużo i co ważne bardzo łatwo je skompletować. Według wyników raportu, zrealizowanego na zlecenie marki Aviomarin, Polacy najczęściej do apteczki pierwszej pomocy wkładają podstawowe leki przeciwbólowe i przeciwgorączkoweoraz środki opatrunkowe m.in. plastry, bandaże, gaziki. Te z pewnościąokażą się przydatne w wypadku zdartego kolana czy skaleczenia.W tym samym raporcie część rodziców przyznała, że wakacyjną apteczkę można również wyposażyć w wodę utlenioną - nieocenioną podczas odkażania rany oraz nożyczki, dzięki którym można przyciąć opatrunek. Jak się okazuje, skład apteczki komponowany przez rodziców zazwyczaj jest podobny; niezależnie od wieku dziecka. Standardowa zawartość sklepowej apteczkijest często poszerzana o preparaty na drobne dolegliwości takie jak katar, kaszel czy problemy żołądkowe. -Biorę leki przeciw biegunce,  przeciw gorączkowe,  syropy odczulające,  krople do noska,  aviomarin,  węgiel,  przeciwhistaminowe,  odkażające,  plasterki,  maści,  leki na gardło– mówi ankietowany.

Polacy obawiają się choroby lokomocyjnej

Dolegliwości związane z chorobą lokomocyjną mogą popsuć najlepiej zapowiadającą się podróż.Z przeprowadzonego badania wynika, że aż 30 proc. rodziców twierdzi, że ich dzieci cierpią na chorobę lokomocyjną. Chcąc zapobiec nieprzyjemnym dolegliwościom większość rodziców deklaruje, że swoją apteczkę wyposaża również w środki przeciw tej właśnie dolegliwości.

Pomimo że nie ma choroby lokomocyjnej zabieram leki na takie schorzenie, leki przeciw bólowe, syrop od kaszlu, bandaże, gaziki, plastry, i różne maści– mówi ankietowany.

Szacuje się, żewiększość dzieci wyrasta z choroby lokomocyjnej, jednak im dziecko jest młodsze, tym częściej i w większym nasileniu pojawiają się symptomy choroby. W związku z tym warto wiedzieć, co możemy zrobić, by złagodzić jej skutki. Dzięki odpowiedniemu przygotowaniu apteczki możemy zminimalizować ryzyko wystąpienia nudności i wymiotów oraz zapewnić maluchowi komfortową podróż.

Szerokiej i bezpiecznej drogi!

 

[1] Raport „Dziecko w podróży”. Badanie ilościowe realizowane techniką CAWI. Badanie zrealizowane przez agencję Zymetriana rodzicach dzieci w trzech grupach wiekowych: 2-5lat N=118, 6-9 lat N=216, 10-14lat N=186
Realizacja badania: 25.05.2017 – 03.06.2017 r.