Jak bezpiecznie czytać książki w dobie komputerów?

jak-bezpiecznie-czytac-ksiazki-w-dobie-komputerow

W czasach zdominowanych przez nowoczesne technologie często zapominamy o tym, że nie tylko one stanowią dla nas wyzwanie. Dużą uwagę powinniśmy przyłożyć do zagadnienia profilaktyki wzroku przy pracy z urządzeniami elektronicznymi. Jednak, czy na pewno czytając „normalną” książkę mniej obciążymy swój wzrok niż przy kontakcie z e-bookiem? Paweł Szczerbiński, optyk i optometrysta,  ekspert Krajowej Rzemieślniczej Izby Optycznej, tłumaczy jak czytać druk, aby nie narażać na uszczerbek naszego wzroku.

Po pierwsze – odpocznij

Nasze oczy są narażone na duży wysiłek zwłaszcza wtedy, kiedy jesteśmy zmęczeni. Podobnie jak cały nasz organizm, nasze oczy potrzebują około 8 godzin snu, aby w pełni zregenerować się po poprzednim dniu. Jednocześnie, aby regeneracja przebiegła pomyślnie, nie powinniśmy spać w pomieszczeniu do którego dochodzą promienie świetlne, np. z latarni za oknem. Nie dość, że światło działa na nas pobudzająco i utrudnia nam zasypianie, to bezpośrednio wpływa na nasze oczy, angażując je w czasie, w którym powinny wypoczywać.

Natomiast ze światła nie powinniśmy rezygnować w czasie czytania. Po lekturę najlepiej sięgać w dobrze i równomiernie oświetlonym pomieszczeniu, wypełnionym naturalnymi promieniami słonecznymi. Oczywiście ich obecność determinuje pora dnia, a jednak często czas wolny mamy wieczorem, po zmroku. Na co wtedy powinniśmy zwrócić uwagę?

Czytanie wieczorową porą

Czytanie późnymi godzinami jest bardziej kłopotliwe, ponieważ oko dużo bardziej męczy się podczas czytania w ciemnym pomieszczeniu. Co więcej, bez dobrego źródła światła po prostu nie dostrzeżemy tekstu.

- Dzisiaj mało kto znajduje czas na czytanie w dzień i z reguły robimy to wieczorami, jednak warto wtedy zadbać o kilka szczegółów, które wpłyną profilaktycznie na zdrowie naszego wzroku – komentuje Paweł Szczerbiński, optyk i optometrysta, ekspert Krajowej Rzemieślniczej Izby Optycznej. – To przede wszystkim stopień oświetlenia pomieszczenia, w którym czytamy. Światło nie może być zbyt słabe, jednak uwaga! Zbyt mocne oświetlenie również może wpłynąć na nasz wzrok podobnie jak czytanie po ciemku. Na oświetlenie przestrzeni około 20m2 wystarczy około 300-400 W. Łatwo można podzielić tę wartość na kilka żarówek o mniejszej mocy – dodaje.

Jasny punkt

Popularnym zjawiskiem jest także czytanie dosłownie tuż przed snem, w swoim łóżku. Jeśli dzielimy pokój z drugą osobą np. z partnerem, który wcale nie ma ochoty na czytanie i oświetlony pokój, może to stanowić duży problem. W końcu światło utrudnia zasypianie. Co wtedy?

- Jeśli czytamy w łóżku, dobrze zdecydować się na światło punktowe. Świetnie sprawdzi się lampka nad łóżkiem, którą możemy skierować wprost na naszą książkę, nie rozpraszając tym samym naszego partnera. Ważna jest także odległość tekstu od naszych oczu. Oczywiście to zawsze kwestia indywidualna i należy dobrać odpowiednią dla siebie, jednak pewna wartość „bazowa” to około 30-40 cm przestrzeni pomiędzy naszymi gałkami ocznymi a czytaną kartką. A co z czytaniem elektroniki? Wieczorami dobrze korzystać z czytników dokumentów elektronicznych, najlepiej bez podświetlenia. Ekran imitujący kartkę papieru nie emituje fal świetlnych, które mogą „oszukiwać” nasz organizm i sugerować mu, że jest dzień, utrudniając tym samym zasypianie! – dodaje Paweł Szczerbiński.

Czytanie w ciemnościach – co mi grozi?

 - Czytanie przy słabym oświetleniu może nieść za sobą ryzyko wystąpienia lub pogłębienia wad wzroku. Nade wszystko jednak należy pamiętać, że powinniśmy mieć dobrze skorygowany wzrok. Czytanie to pewna forma wysiłku dla oczu i tylko wtedy może być przyjemnością, kiedy nasz układ wzrokowy działa poprawnie. Jeżeli czytanie po niedługim czasie staje się męczące to znak, że powinniśmy zgłosić się do specjalisty – podsumowuje Paweł Szczerbiński.